Recenzja produktu

Trionic Veloped Sport

Ocena:

Mam rzadką chorobę neurologiczną – dziedziczny niedowład spastyczny, który powoduje sztywność mięśni, problemy z równowagą, a w konsekwencji problemy z poruszaniem się. Używałam kijków przez ostatnie kilka lat, ale kiedy chodzę, przestałam cieszyć się otoczeniem, bo byłam zajęta patrzeniem w ziemię i koncentracją, żeby się nie przewrócić. Długo zastanawiałam się nad zakupem chodzika, bo czułam, że się poddam, ale jednocześnie miałam dość wiszenia na mężu lub traktowania spaceru jak walki o utrzymanie równowagi, a nie przyjemności. Po długich poszukiwaniach natknęłam się na Veloped i zamówiłam go w lipcu.

Mogę szczerze powiedzieć, że odmienił moje życie. Uczę się cieszyć spacerami i nie wpatrywać się ciągle w ziemię. Przyzwyczajam się do kierowania nim, wolę dwa koła w dół, bo jest wtedy bardziej stabilny i trzeba się namęczyć, żeby go w ten sposób ustawić, ale im częściej go używam, tym lepiej mi idzie.

Teraz chodzę codziennie, a 8 października rozpoczynam wyzwanie 100 mil marszu, które mam ukończyć w ciągu 4 tygodni w ramach badań nad stwardnieniem zanikowym bocznym (MND). Muszę przejść 3,2 mili dziennie przez ten okres, aby osiągnąć swój cel, co będzie trudne. Nigdy bym się na to nie zdecydowała bez mojego Velopeda. Naprawdę polecam Velopeda, mam do niego wszystkie niezbędne gadżety i uwielbiam go. To zdecydowanie duża inwestycja, ale warta każdego grosza, zmieniająca życie w tak pozytywny sposób.

Siobhan Taylor

Opinie o produkcie    

Zapisz się do naszego newslettera!