Recenzja produktu
Chciałbym podzielić recenzję na trzy części.
Po pierwsze, pozytywne, które również dla nas wyraźnie przeważają, choć poniższe „negatywne” punkty mogą wydawać się bardzo obszerne:
Właściwości jezdne są fantastyczne w porównaniu ze zwykłymi chodzikami (płynna jazda, brak wibracji, cicha praca, dobre pokonywanie przeszkód, ergonomia, dobre i szybkie możliwości regulacji itd.). Były już wielokrotnie opisywane i możemy je w pełni potwierdzić.
Przez wiele lat, a więc zdecydowanie za długo, zmagaliśmy się ze standardowymi chodzikami, z ich twardymi, głośnymi, trzęsącymi się i przechylonymi kółkami jak w wózkach dla lalek, które w porównaniu z nimi były malutkie. Aż do poważnego wypadku, w którym ktoś przewrócił się na przechylonym do przodu chodziku i odniósł poważne obrażenia.
Mniej pozytywne:
Niestety, kosz można wykorzystać tylko w ograniczonym zakresie, ponieważ jest zasłonięty siedziskiem.
Luźne i drobne rzeczy można łatwo włożyć. Nie da się przecisnąć przez szczelinę pełnej torby ani plecaka. Jest dla nas oczywiste, że niskie, a wręcz nieistniejące pochylenie do przodu wynika nie tylko z dużych kół, ale również z faktu, że koszyk jest bardzo mocno przesunięty do tyłu. W związku z tym powstaje problem z jednoczesnym ustawieniem siedziska.
Nie da się tego rozwiązać w żaden inny sposób i powinno tak pozostać ze względu na bezpieczeństwo w razie dachowania. Może kompromisem byłoby przesunięcie koszyka do przodu, choćby o 5 cm?
A teraz minus:
Szybkozłączki na kołach to prawdziwa katastrofa!
Tylne koła zdejmuje się w sumie w 6 sekund, przednie w 20 sekund.
Oznacza to, że kradzież wszystkich 4 kół jest możliwa w maksymalnie 30 sekund.
Nie ma sensu blokować ramy, jeśli pozostaje tylko „nadwozie”. Nie trzeba przebywać w „strefach wykluczenia społecznego”, kradzieże są wszędzie.
Oznacza to, że nigdy nie należy zostawiać chodzika bez opieki.
Jak bardzo to się sprawdza w życiu codziennym?!? To bardzo nam przeszkadza.
Uważamy, że to wielka szkoda, że bezpieczeństwo spacerowicza jest poświęcane na rzecz trendu
„samochodów crossover lifestylowych” z ich małymi, płaskimi bagażnikami, które już nie zasługują na tę nazwę.
Z tego powodu apelujemy do Państwa o zaoferowanie bezpłatnej wersji z normalnymi, przykręcanymi mocowaniami osi, przynajmniej jako opcji. Zasadniczo powinno to być jeszcze tańsze.
Z poważaniem
(Zastrzegamy sobie prawo do uzupełnień)
