Recenzja produktu
Maszyna marzeń
Spędziłem wiele, wiele godzin na grupie facebookowej Trionic, zadając pytania i czytając komentarze członków na temat każdego aspektu Veloped. Zamówiłem wersję 12" Tour, kierując się tymi entuzjastycznymi i zarazem całkiem szczerymi recenzjami. Jak się okazało, wszystkie dobre opinie o VeloPed okazały się prawdziwe. Ten chodzik był łatwy w montażu, a ja jestem w tym tragicznie kiepski, jest solidny i stylowy, doskonale balansuje (jak na mnie) na trudnym terenie. Dzięki niemu moje życie na świeżym powietrzu stało się możliwe. Nie mogę go bardziej polecić, nawet za oszałamiającą australijską cenę 3000 dolarów. Chciałbym również wspomnieć o doskonałej obsłudze posprzedażowej australijskiego przedstawiciela Trionic, Davida Zohsa. Wysłałem maile z najgłupszymi pytaniami (gdzie jest zamówiona przeze mnie blokada? O, jest, fabrycznie zamontowana!). David natychmiast oddzwonił, i to dwukrotnie. Tak imponujące wsparcie znaczy wiele, gdy mieszka się w moim dalekim kraju. Sześć gwiazdek dla wsparcia Trionic.
Każdemu, kto czyta tę recenzję, radzę, aby wolniej niż ja zwiększał tempo korzystania z VeloPed. Pierwszego dnia biegałem przez dwie godziny, a moje nieużywane ramię… a mięśnie nóg zaczęły mi gorzko narzekać. Potrzebowałem bardziej rozsądnego, realistycznego podejścia, czegoś w rodzaju 15 minut dziennie przez dwa tygodnie, żeby osiągnąć odpowiednią formę i czuć się komfortowo.
Zastrzeżenia: Brak. Gdybym miał jakąś sugestię, to byłaby to opcja zmiany biegów, żeby spowolnić Veli na podjazdach. Hamulce działają znakomicie, ale zjazdy z górki byłyby super, gdyby biegi miały dobrą przyczepność.
