Recenzja produktu
Peggy Hollick
Z powodu ciągłych problemów zdrowotnych, Maurice (jak nazwano mojego 12er) i ja nie byliśmy na tylu spacerach, ile byśmy chcieli, ale za każdym razem nie zawiódł mnie na nierównym terenie, podczas gdy mój tradycyjny chodzik zacinał się na najmniejszej gałązce czy kamieniu, wytrącając mnie z równowagi.
Stefan wykazał się ogromną cierpliwością, pomagając mi dokonać właściwego wyboru, i on i reszta zespołu powinni być bardzo dumni z jakości i konstrukcji tego chodzika.
