Recenzja produktu
Nigdy więcej bez niego!
Wiosną mówiłem:
Jeśli do jesieni nie będę mógł lepiej chodzić, to kupię chodzik terenowy na wakacje w górach.
Moje chodzenie się nie poprawiło, a plecy ciągle mi się wyginały. Mój syn pomógł mi w poszukiwaniach i w końcu trafił mi się Veloped Sport.
Od tamtej pory znów jestem bardzo szczęśliwy, a jakość mojego życia całkowicie się zmieniła. Z tym chodzikiem mogę chodzić fantastycznie, często jestem nawet szybszy niż „zwykli” piesi i chodzę wyprostowany. Polne, leśne i łąkowe ścieżki nie stanowią problemu. We wrześniu byłem w Taurach w Austrii i przeszedłem się z chodzikiem z wysokości 1600 m n.p.m. do 1900 m n.p.m. nad jezioro Giglachsee, zobacz zdjęcie dowodowe, i to w wieku 78 lat. Wiele osób robiło zdjęcia mojemu chodzikowi i często mówiło: „Nasza babcia też czegoś takiego potrzebuje, nigdy wcześniej tego nie widzieliśmy”. Jak widać, interesowało się nim nawet bydło pod Dachsteinem.
Światło jest dla mnie raczej zabawką, jestem widoczny, ale ścieżka nie jest wystarczająco oświetlona w nocy.
Mogę znowu iść z grupą Nordic Walking, a także z grupami wędrownymi – to wszystko są rzeczy, których nie mogłem robić od dwóch lat.
Z pewnością nigdy bym tego nie porzucił. Na pewno nie!!
